1 Brak opcji wyszukiwania: odkurzacz. 2 Skoncentruj się i pomyśl. 3 Skontaktuj się ze swoim domem. 4 Zjedz brownie. 5 Przywołaj wątek. 6 Wahadło na ratunek. 7 Wideo: jak znaleźć zgubioną rzecz. Bardzo często zdarza się, że człowiek traci w domu dowolny przedmiot lub rzecz: klucze, zegarki, bransoletkę, paszport i wiele innych. 5. Użyj Telefonu Przyjaciela. Pożycz telefon od przyjaciela i zadzwoń na swój zagubiony telefon. Czasami znajomość dzwonka może pomóc Ci zidentyfikować, gdzie znajduje się Twój telefon. Sprawdź to jak znaleźć kanały telewizji naziemnej philips. 6. Sprawdź Kamery Bezpieczeństwa. Jeśli zgubiłeś telefon w miejscu publicznym Wszyscy w okolicy znali go jako Jerzego Kozłowskiego, ale ksiądz się uparł i zapisał nas pod prawdziwymi nazwiskami. I to nas zgubiło” – wspomina Halina Rajewska, jedna z bohaterek książki Łukasza Modelskiego „Dziewczyny wojenne”. Na przyjęciu bawiło się sporo gości, ponad 30 osób, wśród nich byli też działacze Gdy go nie usłyszymy, zaczyna się robić nerwowo. Warto jednak opanować emocje i skorzystać z oferowanych przez producentów rozwiązań, które mogą okazać się zbawienne. Jak znaleźć zgubiony telefon Apple. W przypadku iPhone'ów, Apple daje dokładne wytyczne dotyczące tego, jak należy postąpić. Już od jakiegoś czasu przestała używać słowa takie jak „chc ę ” czy „mogę” wszystko się kręciło wokół „muszę”. Potrzebowała kilku dni, odkładając wszystko na bok, żeby znaleźć swoje własne życie, swoj ą przestrzeń, znaleźć jego lepszy smak, a nie tylko smak zmęczenia, pospiechu i niepokoju. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Znalezienie czegoś we śnie ma różne znaczenia, w zależności od kontekstu i radzi, abyś spróbował to zachować. Interpretacja może się różnić w zależności od tego, co znalazłeś we śnie. Śnić, że coś znalazłeś Jeśli znajdziesz coś we śnie, jest to ostrzeżenie, żebyś nie oczekiwał niczego dobrego. Możliwe, że zbyt wcześnie będziesz się cieszyć z czegoś, co będzie wymagało wiele wysiłku, pracy i wytrwałości, aby stało się twoim. Może to być poprawa pracy, do której wielu dąży, dlatego napotkasz różne przeszkody, które odciągną cię od celu. Śnić, że ktoś coś znalazł Jeśli ktoś inny znalazł coś w twoim śnie, oznacza to zazdrość. Prawdopodobnie uznasz za niesprawiedliwe, że ludzie wokół ciebie z łatwością spełniają swoje pragnienia, w przeciwieństwie do ciebie. Będziesz uważał, że jesteś zdolniejszy i mądrzejszy od nich, więc będziesz się pocieszać, że mógłbyś posunąć się jeszcze dalej, gdybyś miał, wpływowych krewnych i przyjaciół, tak jak oni. Śnić, że coś znalazłeś i to zgubiłeś Kiedy znajdziesz coś we śnie i to zgubisz, oznacza to, że nie doceniasz tego, co masz. Być może za bardzo się odprężysz w związku lub w pracy, dlatego nie będziesz zwracać uwagi na to, co jest naprawdę ważne. Przekonasz się, że pewne rzeczy są oczywiste, co spowoduje niezadowolenie z twojego partnera lub szefów i poważnie zagrozi twojemu statusowi. Śnić, że znalazłeś zgubione pieniądze Znalezienie zgubionych pieniędzy we śnie oznacza, że ​​doświadczysz upokorzenia z zazdrości. Ktoś będzie ci zazdrościł, że walczysz o siebie i nie polegasz na cudzej pomocy. Dlatego będzie cię obrażał i umniejszał twoje sukcesy, żebyś się od niego uzależnił. Możliwe, że przekona cię, że bez jego pomocy, znaczy, nic nie osiągniesz w swoim życiu. Śnić, że znalazłeś ukryty skarb Jeśli we śnie znalazłeś ukryty skarb, oznacza to, że będziesz zarabiać w nieuczciwy sposób. Twoje otoczenie potępi takie działanie, a jedna zła decyzja naznaczy resztę twojego życia. Będziesz głównym podejrzanym w każdym „przestępstwie”, a oni oskarżą cię o wszystko, nawet jeśli będziesz całkowicie niewinny. Abyś na zawsze nie trafił na „słup wstydu”, pomyśl o swoich działaniach i decyzjach. Nie jest za późno na ich zmianę. Śnić, że znalazłeś drogocenny kamień Jeśli śniłeś, że znalazłeś drogocenny kamień, symbolizuje to dobrą wiadomość. Możliwe, że zrezygnowałeś z jakiegoś pomysłu, ponieważ wyniki nie były dobre. Jednak wszystko się zmieni, a ty zyskasz nową szansę na osiągnięcie celu. Inną możliwością jest to, że pracodawca, u którego dawno temu złożyłeś podanie o pracę, skontaktuje się z tobą. W momencie, gdy przestaniesz o tym myśleć i stracisz nadzieję, on zaoferuje ci pracę. Śnić, że znalazłeś pierścionek (obrączkę) Sen, w którym znalazłeś zgubiony kiedyś pierścionek zaręczynowy lub obrączkę, oznacza, że ​​poprawisz swoją relację z ukochaną osobą. Prawdopodobnie oboje byliście ostatnio dość spięci i nie rozumieliście się nawzajem. Jednak wkrótce poprawisz swoją komunikację i wszystko się polepszy. Jeśli we śnie znalazłeś czyjąś obrączkę, oznacza to, że pocieszysz osobę, która zerwała długotrwały związek lub małżeństwo. Będzie załamany, ale spróbujesz mu pomóc tak bardzo, jak tylko możesz. Śnić, że znalazłeś amulet Kiedy śnisz, że znalazłeś amulet, który zgubiłeś dawno temu, oznacza to, że nadal osiągniesz swoje cele. Prawdopodobnie straciłeś nadzieję, że coś takiego jest możliwe. Jednak zdasz sobie sprawę, że wielkie rzeczy nie dzieje się z dnia na dzień i nadal będziesz walczyć o swoje marzenia. Śnić, że znalazłeś zgubione klucze Znalezienie kluczy we śnie oznacza, że ​​w końcu zrozumiesz, jakie są twoje priorytety w życiu. Zmienisz swoje nastawienie do pracy i pieniędzy, zwrócisz większą uwagę na rodzinę i przyjaciół. To będzie sekretna recepta na szczęście. Być może nie zdobędziesz bogactwa materialnego, ale poczujesz się jak milioner. Śnić, że znalazłeś drogowskaz Jeśli śniłeś, że znalazłeś drogowskaz, symbolizuje on niespełnione obietnice lub niespłacone długi. Możliwe, że obiecałeś komuś pomóc, ale tego nie zrobiłeś. Może zapomniałeś lub nie mogłeś dotrzymać słowa. W każdym razie wstydzisz się spojrzeć tej osobie w oczy, gdy ją gdzieś spotkasz. Inną możliwością jest to, że nadal nie możesz spłacić długu i z tego powodu gryzie cię sumienie. Śnić, że znalazłeś zwycięski los na loterię Znalezienie zwycięskiego losu na loterię oznacza, że możesz wkrótce rozpocząć dobrze prosperujący biznes. Faktem jest, że na początku nie będziesz miał godnego pozazdroszczenia zysku, ale z czasem się rozwiniesz, a twoje zarobki wzrosną. Natkniesz się na wiele przeszkód, ale nie poddasz się. Śnić, że znalazłeś wiadomość w butelce Sen ten oznacza, że ​​będziesz musiał podjąć decyzję, która wpłynie na czyjąś przyszłość. Być może zastanawiasz się nad zmianą miejsca zamieszkania, ale będziesz się bać, jak twoje dzieci odnajdą się w nowym środowisku. Jedną z możliwości jest to, że będziesz musiał zwolnić pracownika w firmie, w której pracujesz, ale będzie cię gryźć sumienie, ponieważ wiesz, ile ta praca dla niego znaczy. Śnić, że znalazłeś krzyż Jeśli śniłeś, że znalazłeś krzyż, oznacza to, że rozwiążesz pewne dylematy i zdasz sobie sprawę, że podjąłeś właściwe decyzje. Jesteś na dobrej drodze do osiągnięcia tego, czego chcesz. Ważne jest, aby walczyć o swoje cele, ale ważne jest również, aby mieć przy sobie ludzi, których kochasz. Z ich pomocą i wsparciem pokonasz każdą życiową przeszkodę. Śnić, że znalazłeś starą fotografię Znalezienie starego zdjęcia we śnie może mieć większe znaczenie w zależności od tego, kto na nim jest. Jeśli jesteś na zdjęciu ze starymi znajomymi lub byłym partnerem, możliwe, że spotkasz kogoś z osób, z którymi zrobiłeś zdjęcie. Jeśli na starym zdjęciu są osoby, których nie znasz, oznacza to, że będziesz cierpieć z powodu grzechów innych osób z przeszłości. Śnić, że znalazłeś broń Jeśli śniłeś, że znalazłeś broń, oznacza to, że będziesz miał dylemat, czy przyjąć pracę w innym mieście lub kraju, czy pozostać w swojej starej pracy obok osoby, którą kochasz. Przede wszystkim musisz wziąć pod uwagę wszystkie dostępne opcje. Jeśli odejście uczyni twoje życie lepszym tylko w sensie materialnym, zadaj sobie pytanie, czy warto poświęcać miłość. Śnić o znalezieniu spokoju Znalezienie spokoju we śnie zwykle oznacza, że ​​w prawdziwym życiu czujesz się niespokojny. Jest wiele rzeczy, które cię niepokoją i nie możesz znaleźć rozwiązania niektórych problemów. Tu nie chodzi o biznes czy finanse, ale o relacje z ludźmi. Komunikacja między tobą a twoimi bliskimi jest prawdopodobnie zła i czujesz, że straciłeś ich wsparcie i ochronę. Kiedy poprawisz swoje relacje z rodziną lub partnerem, osiągniesz to, czego pragniesz. Śnić, że znalazłeś miłość swojego życia Sen ten może mieć kilka znaczeń, w zależności od tego, czy jesteś szczęśliwy w miłości, czy nie. Dla osób, które obecnie nie mają partnera lub tych, które są w złym związku, sen oznacza, że zaczęli tracić nadzieję, że znajdą miłość. Jeśli jesteś w dobrym, wartościowym związku lub małżeństwie i śnisz, że znalazłeś miłość swojego życia, oznacza to, że się czegoś wahasz. To normalne, że człowiek od czasu do czasu zastanawia się, czy dokonał właściwego wyboru. Śnić, że znalazłeś eliksir młodości Kiedy śnisz, że znalazłeś eliksir młodości lub długowieczności, oznacza to, że boisz się starości. Masz świadomość, że to nieuniknione, ale bardzo starasz się wyglądać młodo jak najdłużej. Stosujesz więc różnorodne kosmetyki, dbasz o swoją dietę i regularnie ćwiczysz. Często otaczają cię młodzi ludzie, ponieważ pochłaniasz od nich energię. Częściowo odniosłeś sukces, jeśli ludzie często mówią ci, że przez lata się nie zmieniłeś. Śnić, że znalazłeś lekarstwo na chorobę Znalezienie lekarstwa na nieuleczalną chorobę we śnie zwykle oznacza, że ​​jesteś osobą, która nigdy nie rezygnuje ze swoich celów i pragnień. Jesteś świetnym wojownikiem i do samego końca nie przyznajesz się do porażki. Dlatego w życiu zajdziesz daleko. Śnić, że znalazłeś porzucone dziecko Jeśli śniło ci się, że znalazłeś na swoim progu porzucone dziecko, oznacza to, że jakieś wydarzenie zmieni twój sposób życia. Możesz odczuwać stres lub wyzdrowieć po długiej chorobie. Zdasz sobie sprawę, że życie dało ci nową szansę i że musisz ją wykorzystać w najlepszy możliwy sposób. Spróbujesz uczynić swoje życie lepszym i bardziej znaczącym niż było wcześniej. Śnić, że znalazłeś porzucone zwierzę Sen, w którym znajdujesz porzuconego psa, kota lub inne zwierzę, oznacza, że powinieneś być łagodniejszy w stosunku do ludzi wokół ciebie i lepiej rozumieć ich potrzeby i pragnienia. Często jesteś zbyt surowy, ponieważ masz dobre intencje i chcesz wskazać błędy, które popełniają. Jednak twoje zachowanie i słowa ich ranią, a to nie przyczynia się do ich dobrego samopoczucia. Znaczenie snu może być prostsze. Jeśli znalazłeś coś we śnie, z pewnością wywarło to na tobie wrażenie. Jak znaleźć coś, czego się nie zgubiło? Artykuł z cyklu Głos Już nie można mówić o początkach sezonu, o trwającym etapie zgrywania się z kolegami. W najbliższą sobotę Liverpool będzie grał już swój dziesiąty mecz kampanii 2011/2012, a w tym tygodniu minęły cztery miesiące odkąd Charlie Adam został zawodnikiem the Reds. Nadal słyszy się jednak głosy, że daleko mu do formy, jaką prezentował w Blackpool. Otóż Charlie Adam jest w wczorajszym spotkaniu reprezentacji Szkocji Adam nie przypominał zawodnika, który w ubiegłym sezonie był jednym z siedmiu nominowanych do tytułu gracza roku PFA. On nim był. Charlie na boisku pokazywał się wszędzie. Nie tylko rozgrywał piłkę ze środka pola. Widać go było na skrzydłach. Wbiegał w pole karne, wykonywał rzuty wolne i rożne, cofał się do obrony. Na każdej z tych pozycji był najlepszym zawodnikiem w to, co przyspożyło mu tyle sympatii w barwach Blackpool – agresję, determinację i przede wszystkim siłę charakteru. Charlie nie czeka na podanie od kolegi, on go szuka, stara się wywrzeć jak największy wpływ na wydarzenia na nie gra tak dla Liverpoolu? Najczęstszą teorią jest ciśnienie wyniku. Mówią, że Adam to świetny zawodnik w małym klubie, a w firmie o statusie LFC brak mu pewności siebie. Presja wygranej go blokuje (do wczoraj podzielałem to zdanie).Wczorajszy mecz Szkocji, był jednak grany pod takim ciśnieniem, jak spotkania na Anfield. No dobra, stadion i ilość kibiców daleko odbiegały od standardów Liverpoolowskich. Przeciwnikiem też był „tylko” Lichtensztajn. Ale mecz był o wszystko. Szkoci musieli go wygrać, a takie spotkania z teoretycznie słabym przeciwnikiem są bardzo trudne – łatwo nadziać się na jedną kontrę, która zupełnie pomiesza szyki drużyny. Szkoci, a w szczególności Charlie Adam, dali sobie jednak więc niemoc 26 latka w barwach Liverpoolu, śmiem wysunąć kolejną teorię. Za dużo biegania. Pass and move nie odpowiada Szkotowi. Charlie Adam wkłada w grę całe serce. Czy to w Blackpool, czy dla Szkocji, płuca by wypluł na boisku... ale tylko w odpowiednich „akcjami” Adam po murawie nawet nie truchta. On chodzi. Wygląda, jakby był na spacerze przez cztery minuty, żeby wykonać zryw, drybling, podanie. Potem znowu Liverpoolu wygląda to inaczej. Charlie musi wymieniać się stale pozycjami z Lucasem, który jest jednym z tych zawodników, którzy nie spoczywają nawet na chwilę. Lucas jest w ruchu przez 90 partnerstwo wyraźnie nie służy Adamowi. Zabiegany, kiedy dostaje piłkę zwykle oddaje do najbliższego kolegi. Samymi rzutami wolnymi i rożnymi kariery na Anfield nie naprawić sytuację? Usunąć Lucasa z drużyny? Przepraszam serdecznie, ale póki co Brazylijczyk jest dużo bardziej pożyteczny na boisku od Adama. Ba. Gra nawet bardziej ofensywnie od Kennym Dalglishem stoi trudne zadanie. Po powrocie Gerrarda, będzie musiał tak zestroić pomoc LFC, żeby każdy z grających mógł maksymalnie spożytkować swój talent dla dobra nadzieję, że w swoich planach nadal ma Charliego, bo Adam tak grający, jak wczoraj dla Szkocji, będzie dużym atutem the Reds. Chyba King Kenny oglądał mecz, w końcu też Szkotem. Autor: czarnyolek Data publikacji: (zmod. ⌕ zgóbiło Niepoprawna pisownia zgubiło Poprawna pisownia Masz pytania, wątpliwości? ➔ Napisz komentarz! ? Zadaj nam pytanie językowe ⌕ Wyszukaj inne słowo ≡ Sprawdzanie długiego tekstu ✓ Zasady pisowni i ortografii fb Polub nas na facebooku  ✓ Treść zweryfikowana przez polonistkę Autor opracowania: Redakcja słownika to grupa pasjonatów polszczyzny, składająca się między innymi z absolwentów Filologii Polskiej i Klasycznej na UJ, UŚ, UAM, UW oraz UWR. Korzystając z naszych treści masz pewność, że opracowywali je pasjonaci specjalizujący się w języku zaktualizowano: 20 sierpnia 2017 Oryginalna data publikacji: 12 września 2016 Chcesz sprawdzić inne słowo?Kliknij, aby przejść do wyszukiwarki » Celem dla którego powstała niniejsza publikacja było merytoryczne omówienie zagadnienia poprawnej pisowni, poprzez odpowiedź na pytanie: piszemy zgóbiło czy zgubiło? W serwisie JakSięPisze skupiamy się przede wszystkim na wyjaśnianiu jaka jest zgóbiło definicja, jak również przedstawiamy wyczerpujące informacje co do tego jaka jest dla zgóbiło zasada pisowni. Naszym czytelnikom dajemy również możliwość konsultacji online udzielanej przez naszych redaktorów w sekcji komentarzy, znajdującej się pod każdym opracowaniem. Sprawnie funkcjonująca wyszukiwarka słów oraz narzędzie do sprawdzania pisowni (korekta językowa długiego tekstu) to dodatkowe funkcjonalności pomocne w codziennej pracy z językiem polskim. Dzięki temu w razie jakichkolwiek wątpliwości co do tego jak piszemy zgóbiło albo po prostu szukając zgóbiło słownik nasz serwis to pewny wybór, w którym znalezienie satysfakcjonującej odpowiedzi graniczy z pewnością. Wysoką użyteczność oferujemy również chcącym sprawdzić dłuższy tekst lub mającym wątpliwości wymagające konsultacji ze specjalistą z naszej redakcji. Jak znaleźć to, czego się nie zgubiło? Już nie można mówić o początkach sezonu, o trwającym etapie zgrywania się z kolegami. W najbliższą sobotę Liverpool będzie grał już swój dziesiąty mecz kampanii 2011/2012, a w tym tygodniu minęły cztery miesiące odkąd Charlie Adam został zawodnikiem the Reds. Nadal słyszy się jednak głosy, że daleko mu do formy, jaką prezentował w Blackpool. Otóż Charlie Adam jest w wczorajszym spotkaniu reprezentacji Szkocji, Adam nie przypominał zawodnika, który w ubiegłym sezonie był jednym z siedmiu nominowanych do tytułu gracza roku PFA. On nim był. Charlie na boisku pokazywał się wszędzie. Nie tylko rozgrywał piłkę ze środka pola. Widać go było na skrzydłach. Wbiegał w pole karne, wykonywał rzuty wolne i rożne, cofał się do obrony. Na każdej z tych pozycji był najlepszym zawodnikiem w to, co przyspożyło mu tyle sympatii w barwach Blackpool – agresję, determinację i przede wszystkim siłę charakteru. Charlie nie czeka na podanie od kolegi, on go szuka, stara się wywrzeć jak największy wpływ na wydarzenia na nie gra tak dla Liverpoolu? Najczęstszą teorią jest ciśnienie wyniku. Mówią, że Adam to świetny zawodnik w małym klubie, a w firmie o statusie LFC brak mu pewności siebie. Presja wygranej go blokuje (do wczoraj podzielałem to zdanie).Wczorajszy mecz Szkocji, był jednak grany pod takim ciśnieniem, jak spotkania na Anfield. No dobra, stadion i ilość kibiców daleko odbiegały od standardów Liverpoolowskich. Przeciwnikiem też był „tylko” Lichtenstein. Ale mecz był o wszystko. Szkoci musieli go wygrać, a takie spotkania z teoretycznie słabym przeciwnikiem są bardzo trudne – łatwo nadziać się na jedną kontrę, która zupełnie pomiesza szyki drużyny. Szkoci, a w szczególności Charlie Adam, dali sobie jednak więc niemoc 26-latka w barwach Liverpoolu, śmiem wysunąć kolejną teorię. Za dużo biegania. Pass and move nie odpowiada Szkotowi. Charlie Adam wkłada w grę całe serce. Czy to w Blackpool, czy dla Szkocji, płuca by wypluł na boisku... ale tylko w odpowiednich „akcjami” Adam po murawie nawet nie truchta. On chodzi. Wygląda, jakby był na spacerze przez cztery minuty, żeby wykonać zryw, drybling, podanie. Potem znowu Liverpoolu wygląda to inaczej. Charlie musi wymieniać się stale pozycjami z Lucasem, który jest jednym z tych zawodników, którzy nie spoczywają nawet na chwilę. Lucas jest w ruchu przez 90 partnerstwo wyraźnie nie służy Adamowi. Zabiegany, kiedy dostaje piłkę zwykle oddaje do najbliższego kolegi. Samymi rzutami wolnymi i rożnymi kariery na Anfield nie naprawić sytuację? Usunąć Lucasa z drużyny? Przepraszam serdecznie, ale póki co Brazylijczyk jest dużo bardziej pożyteczny na boisku od Adama. Ba. Gra nawet bardziej ofensywnie od Kennym Dalglishem stoi trudne zadanie. Po powrocie Gerrarda, będzie musiał tak zestroić pomoc LFC, żeby każdy z grających mógł maksymalnie spożytkować swój talent dla dobra nadzieję, że w swoich planach nadal ma Charliego, bo Adam tak grający, jak wczoraj dla Szkocji, będzie dużym atutem the Reds. Chyba King Kenny oglądał mecz, w końcu też jest Szkotem. Szczęść Boże! W dniu dzisiejszym urodziny przeżywa Agnieszka Szeląg, bardzo życzliwa i zaangażowana w życie Parafii Osoba z Celestynowa, wspaniała Żona i Matka. Imieniny natomiast przeżywa Ksiądz Adrian Komar, z którym w swoim czasie współpracowałem na wikariacie w Żelechowie, a obecnie pracujący w Stanach Zjednoczonych. Niech Pan błogosławi Świętującym! O to będę się dla nich modlił! Moi Drodzy, jeżeli chcielibyście rzucić okiem na przebieg wczorajszych uroczystości imieninowych naszego Księdza Biskupa, to zapraszam tutaj: A dzisiaj – pierwszy czwartek miesiąca. Módlmy się wspólnie o świętość Kapłanów i Osób konsekrowanych – oraz o nowe, święte i charyzmatyczne powołania kapłańskie i zakonne! A jutro, na naszym forum – słówko z Syberii! Gaudium et spes! Ks. Jacek Czwartek 1 Tygodnia Wielkiego Postu, 5 marca 2020., do czytań: Est (Wlg) 14, Mt 7,7–12 CZYTANIE Z KSIĘGI ESTERY: Królowa Estera zwróciła się do Pana, przejęta niebezpieczeństwem śmierci. I błagała Pana, Boga Izraela, i rzekła: „Panie mój, Królu nasz, Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą prócz Ciebie żadnego wspomożyciela, bo niebezpieczeństwo jest niejako w ręce mojej. Ja słyszałam od młodości mojej w pokoleniu moim w ojczyźnie, że Ty, Panie, wybrałeś Izraela ze wszystkich narodów i ojców naszych ze wszystkich przodków ich na wieczystą posiadłość i uczyniłeś im tak wiele rzeczy według obietnicy. Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi. Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami. Daj odpowiednią mowę w usta moje przed obliczem lwa i obróć serce jego ku nienawiści wroga naszego, aby zginął on sam i ci, którzy z nim jedno myślą. Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo prócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko”. SŁOWA EWANGELII WEDŁUG ŚWIĘTEGO MATEUSZA: Jezus powiedział do swoich uczniów: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy”. Słuchamy uważnie modlitwy królowej Estery, proszącej o ratunek dla swego narodu, jak mówi do Boga: Ja słyszałam od młodości mojej w pokoleniu moim w ojczyźnie, że Ty, Panie, wybrałeś Izraela ze wszystkich narodów i ojców naszych ze wszystkich przodków ich na wieczystą posiadłość i uczyniłeś im tak wiele rzeczy według obietnicy. Słuchamy tych słów i zastanawiamy się, po co tak naprawdę Estera to mówi? Czyżby Bóg nie wiedział o tym, czego sam dokonał i trzeba Mu to przypominać? Potem następuje prośba: Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi. Czyży Bóg nie wiedział o tym, że naród jest udręczony i uciskany? Estera jednak prosi dalej i – rzec by można – coraz śmielej: Daj odpowiednią mowę w usta moje przed obliczem lwa i obróć serce jego ku nienawiści wroga naszego, aby zginął on sam i ci, którzy z nim jedno myślą. Cóż to ma znaczyć? Czyżby Bóg potrzebował ze strony człowieka szczegółowych instrukcji, co i jak ma zrobić? Czyż sam tego nie wie? A do tego wszystkiego to wygląda tak, jakby Estera wplątywała samego Boga w jakieś swoje intrygi, których celem ma być unicestwienie drugiego człowieka. Dalej, słuchamy Ewangelii, a w niej słów Jezusa: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. I znowu zasadnicze pytanie: a nie może się to wszystko odbyć jakoś prościej? Czyli – czy Bóg nie może dać bez proszenia, albo czy nie da się znaleźć szybciej i bez długiego szukania? Czemu – skoro Bóg chce nam udzielać swoich darów – każe się o nie ceremonialnie prosić? I czemu trzeba tyle zachodu, żeby znaleźć coś, co się zgubiło? A nie dałoby się tak zrobić, żeby się nie zgubiło? Jeżeli Bóg tak bardzo chce pomóc człowiekowi, to dlaczego pozwala, by się coś zgubiło, a potem każe długo prosić, długo szukać? I jeszcze do tego kołatać – w nadziei, że jakieś drzwi się otworzą? Czy Panu Bogu jest to wszystko potrzebne? Czy nasze modlitwy są Mu do czegoś potrzebne? Czy potrzebne Mu jest nasze przypominanie o tym lub o tamtym, skoro On o wszystkim dobrze wie?… Oczywiście, że nie są potrzebne. Panu Bogu – powiedzmy to otwarcie – nie są potrzebne nasze modlitwy, nasze ofiary i wyrzeczenia, nasze posty i dobre postanowienia. One nie są potrzebne Bogu. I nasze prośby też Mu nie są potrzebne, bo – jak powiedział w innym miejscu Jezus – Ojciec w Niebie wie, czego nam, ludziom, potrzeba zanim Go poprosimy. Po co zatem się modlimy, po co Estera przypominała Bogu Jego dokonania w narodzie wybranym, po co Jezus kazał prosić, szukać i kołatać? Po co, skoro to nie jest potrzebne Bogu? Ponieważ to wszystko nam jest potrzebne, moi Drodzy! To nam jest wszystko potrzebne! To nam jest potrzebne przypominanie sobie o wielkich dziełach Bożych, to nam jest potrzebna modlitwa, bo dzięki niej zbliżamy się do Boga i otwieramy się na Niego; to nam jest potrzebne przypominanie o tym, czego nam tak naprawdę potrzeba i zwracanie się z tym do Boga, aby w ten sposób kształtować zaufanie do Niego. Panu Bogu o tyle jest to potrzebne, że po prostu sprawia Mu wielką radość fakt, że Jego dzieci szczerze i otwarcie do Niego ze wszystkim się zwracają, a ponieważ kocha nas i chce naszego dobra, więc cieszy Go niezmiernie nasza postawa. Ale nie są Mu – w sensie ścisłym – tak naprawdę potrzebne nasze modlitwy i posty, spokojnie się bez nich obejdzie. One nic Mu nie dodają i o nic Go nie ubogacają – zgodnie zresztą ze słowami jednej z Prefacji mszalnych w Okresie zwykłym, w której celebrans wypowiada takie słowa: „Chociaż nie potrzebujesz naszego uwielbienia, pobudzasz nas jednak swoją łaską, abyśmy Tobie składali dziękczynienie. Nasze hymny pochwalne niczego Tobie nie dodają, ale się przyczyniają do naszego zbawienia.” Dokładnie tak! Nasze modlitwy i prośby niczego nie dodają Bogu, bo On ma wszystko – On sam jest pełnią i absolutną doskonałością! Ale to my na tym zyskujemy, a Bóg się z tego bardzo cieszy! Zatem, prośmy, szukajmy, kołaczmy! Przypominajmy Bogu – a tak naprawdę sobie – o Jego wielkich dokonaniach w naszym życiu, aby móc Mu za to podziękować! I nie zmarnujmy Wielkiego Postu – czasu łaski – aby dać z siebie Bogu jak najwięcej, a przez to jak najwięcej duchowo zyskać. Cóż zatem dam z siebie Bogu w tym Wielkim Poście? Jakie konkretne postanowienie w tym czasie realizuję?…

jak znaleźć coś co się zgubiło